Budma 2011. Szoł.
Drugi dzień targów Budma kończymy z wrażeniem, że okienny szoł, to jednak nie to samo co okienny szał. Szał i szaleństwo w konsumenckim oku powodowane bezlikiem technicznych fajerwerków i nowinek. Z kilkoma wyjątkami, o których napiszemy jutro, w naszej opinii, na BUDMIE 2011 nowości brak, za to zabawa całkiem nie najgorsza. No, to do rzeczy albo raczej do zabawy w świat okien.
Royal w stringach
Żeby nikt nie mówił, że w oknoteście piszemy nieprawdę! Zapowiadaliśmy Royal w stringach, to i jest.
Uff! Zdążyliśmy na 14:00. Spokojnie, spokojnie. Klikając na zdjęcia możecie je sobie nieco powiększyć, aby dokładniej zapoznać się tą technologią. Jeśli ten matriarchat w Thermoplaście będzie nadal w ten sposób rozwijał systemy kształtowników i linie produktowe, sukces wśród męskiej części konsumenckiej braci gwarantowany! A te szkolenia dla sprzedawców i montażystów? Rozważaliśmy nawet czy się nie przebranżowić, bo lubimy poznawać z bliska piękne kształty profili. Cenimy ich gładkość i świetną konstrukcję. Wnioski? Royal ciągle piękny.
Dmuchanie marketingu
O kształtownikach Rehau Geneo mamy jak najlepsze zdanie. Pisaliśmy o tym nie jeden raz. Przymierzamy się do kolejnej publikacji na temat nowej linii kształtowników GENEO do produkcji drzwi zewnętrznych. Zwlekaliśmy z pisaniną ostrząc sobie zęby na zapowiadany przed Budmą przez niektórych partnerów firmy Rehau targowy pokaz tej technologii. No, cóż 1 szt, słownie (jedna sztuka) drzwi na stoisku firmy Eurocolor, to skromny pokaz. Może to chodziło o okaz, a nie o pokaz? W pokazanym okazie spodobały nam się dwie rzeczy. Nowy próg i kapitalne rozwiązanie „ukrytych” zawiasów.
Co po za tym w Eurocolorze? Widoczna zmiana kierunku marketingu. Działający w ubiegłym roku wśród zwiewnych i delikatnych baniek mydlanych Zakład Produkcji Tlenu zmienił się w ring wolny dla baloniastych postaci. Może to i zabawne, ale takie trochę… jarmarczne. A produkty i handel na jarmarkach różne miewają oblicza. Tak sobie w ten późny wieczór myślimy, czy aby tegoroczny ringowy przekaz i miotające się „dmuchańce” obserwowane z górnej galerii przez VIP-ów, zamiast rzucać konkurencję na dechy nie prowadza do skojarzenia z powszechnie znanym idiomem mówiącym o „robieniu w balona”.
Co po za tym? Kształtowniki okienne REHAU GENEO w alei gwiazd. No i słusznie. Błyszczą.
Medale za wierność
Medale za wierność przyznajemy z własnej nieprzymuszonej woli firmom ABATEX i WINDOWS 2000. Obie są na BUDMIE „od zawsze” i gdyby się kiedyś okazało, że ich nie ma, to… byłby prawdziwy koniec tych targów. Co u nich nowego? Zacznijmy alfabetycznie.
Abatex
Abatex to partner Brügmanna. Dawna specjalizacja? Salamander 3 D. Piękny profil. Elegancka linia i biel jakiej drugiej na rynku nie uświadczysz. Wcale nie przesadzamy. Mamy takie okna od paru ładnych lat, więc wiemy o czym piszemy. Nowy kierunek? 92 mm „pasywnego” Salamandra bluEvolution. Na zdjęciach powyżej widok ogólny stoiska i okna, o którym piszemy. Co w nim niezwykłego? Trzykomorowa szyba zespolona firmy PST o współczynniku przenikania ciepła Ug = 0,3 W/(m2 * K).
Pisaliśmy o niej dwa lata temu, przyznając od siebie najwyższe budmowe wyróżnienie. Teraz widzimy pierwsze poważne i celowe zastosowanie w oknie z PVC-U. Szkoda, że na to okienne cacko nie ma osobnych „papierów” z notyfikowanego laboratorium, potwierdzających ostatecznie zalety rozwiązania. Bez tego, to jakoś, tak… nie wypada nam się rozpisywać . Ale odnotowujemy fakt, bo to jedna z targowych nowości wartych zauważenia.
Windows 2000
Drugim medalistą jest firma Windows 2000. Partner firmy Rehau, który od lat prezentuje wiele sprawdzonych rozwiązań technicznych. Może bez fajerwerków, ale taka techniczna stabilność też ma swoje zalety.
W tym roku na stoisku można było zobaczyć zarówno konstrukcje okienne z linii kształtowników Rehau Brillant jak i olbrzymie niskoprogowe drzwi HST. W okiennym języku, to nic innego jak dobre potwierdzenie kompetencji technicznej. A nam się spodobało proste, czterokwaterowe okienko o niebywale lekkiej linii z mało znanej w Polsce odmiany kształtowników NORDIC DESIGN. To produkt kierowany głównie na rynki skandynawskie albo do północnych landów Republiki Federalnej Niemiec. Szczególnie lubiany w krainie klocków Lego, bowiem wiernie naśladuje typowe duńskie okno drewniane Dannebrog.
Na tym kończymy naszą krótką relację o okiennym szoł, dmuchaniu i medalach za długoletnie pożycie, przypominając, że BUDMA potrwa jeszcze dwa dni. Szkoda, że już bez uroczych Royalek, ale spóźnialscy wiedzą, że kto późno przychodzi sam sobie szkodzi.
OKNOTEST.PL
Oknotest.pl 2011-01-13 00:00:00 aktualizacja: 2021-03-04 16:58:25