Szukaj w Oknotest.pl

reklama

OKNOPLAST Platinium Evolution2. Za, a nawet przeciw.

Listopad 2010

Czy wiecie co to są mieszane uczucia? Na jednej ze stron internetowych znaleźliśmy taką oto definicję: „Mieszane uczucia – to stan, w którym znajduje się zięć widząc teściową spadającą w przepaść w jego nowym aucie”. W Oknotest.pl nie zajmujemy się stosunkami rodzinnymi, ani motoryzacją. Piszemy wyłącznie o zagadnieniach związanych z oknami PVC. Temat niby bezpieczny i odległy od spadania w przepaść, ale bywa, że poczynania niektórych firm budzą w nas mieszane uczucia. Ten artykuł poświęcimy właśnie takim uczuciom powodowanym niedawno rozpoczętą kampanią promocyjną nowej linii okien „Platinium Evolution2”.

„Słowa, słowa, słowa” (W. Shakespeare Hamlet, akt II)

Krakowski Oknoplast, to firma o wielkim doświadczeniu, możliwościach i osiągnięciach. To marka. Nie może zatem dziwić, że każdy głos, każde słowo i każda opinia pochodząca z takiego źródła na temat rynku okien PVC i produktów musi być wysłuchana i poważnie brana pod uwagę przez konkurentów, branżowe media i nabywców okien. Nasze spotkanie z aktualną promocją Oknoplastu zaczniemy dość nietypowo, bo od wypowiedzi jednego z wiceprezesów tej firmy, Pana Piotra Komali, będącej jego głosem w debacie miesięcznika Builder w roku 2009, z którym każdy może zapoznać się na stronie internetowej www.ebuilder.pl.

reklama

„Słabością Unii Europejskiej jest tworzenie zapisów bez sprawnych instrumentów ich nadzoru. Po okresie koegzystencji z początkiem tego roku wchodzi w życie norma zharmonizowana PN-EN-14351, która po wielu latach chaosu porządkuje obszar wymagań normowych, określając jednolity sposób badań oraz znakowania okien i drzwi. Firma OKNOPLAST-Kraków już 3 lata temu, jako jedna z pierwszych w Europie, wprowadziła produkcję zgodną z wymogami nowej normy.

Branża okienna w Polsce to jednakże ponad 3000 producentów stolarki, dużych zakładów i małych manufaktur, i przez ten okres niewielu z nich poszło tym śladem. Większość wytwórców okien nie posiada dziś nawet podstawowej zakładowej kontroli jakości i w nowych realiach deklaracja teoretycznych parametrów technicznych na podstawie badań systemodawców, często nie będzie miała niestety wiele wspólnego z produkowanymi wyrobami.

Rynek jest zbyt rozdrobniony, aby Nadzór Budowlany czy wiodący producenci skutecznie stawili temu czoło, a słabością Unii Europejskiej jest tworzenie zapisów bez sprawnych instrumentów ich nadzoru. Sytuacji nie poprawia fakt małej znajomości norm i przepisów przez architektów oraz duże parcie inwestorów na cenę.

Największym orężem w walce z nierzetelnym sektorem może być, moim zdaniem, rosnąca świadomość klientów wyniesiona z profesjonalnych czasopism i portali internetowych, którzy coraz częściej wydając swoje pieniądze, oczekują rzetelnej i udokumentowanej informacji. Jaki skutek odniosą, pokażą najbliższe lata.”

reklama

Dziękujemy Panu Prezesowi za te słowa, bo myślimy podobnie, czemu nie raz i w niejednym miejscu dawaliśmy wyraz. Szczególnie zaś dziękujemy za docenienie roli „profesjonalnych czasopism i portali internetowych”, choć zdajemy sobie sprawę, że być może nie o naszym skromnym vortalu myślał wypowiadając te słowa. Do słów Pana Prezesa dodalibyśmy jedynie, że nie tylko klienci „oczekują rzetelnej i udokumentowanej informacji”. Profesjonalne branżowe czasopisma i portale, też ich łakną, jak przysłowiowa kania dżdżu.

„Zobaczysz różnice”(Oknoplast)

„Zobaczysz różnice”, to jedno z haseł kampanii reklamowej prowadzonej aktualnie przez Oknoplast. Hasło ładne, choć nieco enigmtyczne, bo promotor nie wyjaśnia, z czym należy porównać nowy produkt, aby te różnice zobaczyć. Tak sami z siebie doszliśmy do wniosku, że porównywać rynkową nowość z dostępnym od dziesięciu lat systemem Veka Perfecline, to byłby dyshonor dla nowości. Wyszło nam, że Oknoplast zaprasza do porównania linii kształtowników i okien „Platinium” z kształtownikami i oknami „Platinium Evolution2”. Jak zobaczyć, to zobaczyć. Udaliśmy się do jednego z punktów sprzedaży sygnowanych marką Oknoplast i… . Zobaczyliśmy różnice. Jedną zasadniczą i jedną kontrowersyjną, nieco zabawną, a nawet kłopotliwą.

W swoim czasie świadomie pominęliśmy milczeniem czas promocji okien „Platinium”, bowiem ta hybryda powstała z klasycznej ramy ościeżnicy systemu Veka Perfectline oraz skrzydła „Platinium” wydawała się nam być rozwiązaniem, w którym postawiono na prymat designu nad techniką okienną. Kształt skrzydła Platinium wyróżniał produkt na rynku, to fakt. Ale przy okazji ograniczał możliwość uzyskania ponad przeciętnej przenikalności cieplnej okien. Okna „Platinium”, to raczej nie był produkt przeznaczony dla coraz bardziej popularnego budownictwa energooszczędnego. Nie mieliśmy wątpliwości, że z tego powodu po odrobieniu nakładów i skonsumowaniu pożytków z kampanii „Platinium”, Oknoplast dokona zmian konstrukcyjnych albo porzuci ten projekt. Wybrano drogę zmian konstrukcyjnych. Jakie więc są istotne różnice pomiędzy kształtownikami starej i nowej linii?

Projekt „Platinium Evolution2” to jednoczesna próba modyfikacji ramy ościeżnicy i ramy skrzydła okiennego. O rozwoju linii słupków stałych i ruchomych nic nie wiadomo, więc zakładamy, że w tej mierze i nic nie zrobiono. Zachowując dotychczasowy design ramy skrzydła linii Platinium zwiększono głębokość tego kształtownika oraz jego wewnętrzną konstrukcję. Skrzydło ma teraz sześć komór zamiast dawnych pięciu. Oknoplast nigdzie w udostępnionych nam materiałach nie podaje wymiaru głębokości nowego kształtownika skrzydła okiennego, więc i my go nie podamy. Tajemnica, to tajemnica. Widać tak ma być. Mimo wszystko, nowe skrzydło „Platinium Evolution2” robi wrażenie! Zatem skrzydło i jego konstrukcja, to pierwsza różnica, o prawdopodobnie dużym znaczeniu dla właściwości okien. Różnica zobaczona i zauważona.

Druga różnica, z punktu widzenia poprawy właściwości kształtownika lub okna jest mocno kontrowersyjna. Modyfikując ramę ościeżnicy „Platinium” (a jest to stara dobrze znana rama systemu Veka Perfecline o głębokości 70 mm) także i jej dodano jedną wewnętrzną komorę, niestety bez zwiększenia głębokości kształtownika. Robienie „na siłę” ze standardowego pięciokomorowego kształtownika o głębokości 70 mm, kształtownika sześciokomorowego o głębokości 70 mm, przypomina jako żywo zabiegi sprzed dekady, kiedy to pod potrzeby firm ubiegających się o zamówienia publiczne, niektórzy systemodawcy z klasycznych profili trójkomorowych o głębokości około 60 mm, jednym ruchem uczynili profile cztero, a nawet pięciokomorowe.

Dodawanie wewnętrznej komory bez jednoczesnego powiększenia głębokości kształtownika, z punktu widzenia przenikalności cieplnej profilu i okna, nie daje nic lub poprawniej, daje tyle co nic. Druga różnica zauważona, ale celowość jej wprowadzenia jest mocno wątpliwa, żeby nie powiedzieć, żadna. Ta zmiana, to czysty marketing i to obliczony na mniej wyrobionego inwestora. Różnica kontrowersyjna, ale zobaczona.

„Mieć klasę”(VEKA Polska Sp. z o.o.)

reklama

Pan Prezes Komala, był uprzejmy stwierdzić w cytowanej wcześniej wypowiedzi, że klienci, nabywcy okien, oczekują od producentów i sprzedawców: „rzetelnej i udokumentowanej informacji”. Święte słowa Panie Prezesie, potwierdzamy to raz jeszcze, ale co ma zrobić klient w takiej oto sytuacji:

Od wielu miesięcy, a może nawet od samego początku kampanii promocyjnej VEKA Polska Sp. z o.o. opartej o różnicowanie klas kształtowników okiennych, na stronie internetowej spółki można przeczytać takie oto wymagania stawiane kształtownikom okiennym klasy „A”:

Veka Perfectline
Veka Perfectline

Odkąd firma Oknoplast Sp. z o.o. rozpoczęła kampanię kształtowników i okien Platinium Evolution2 na jej stronie internetowej można dowiedzieć się, że to właśnie kształtowniki Platinium Evolution2 są w klasie „A”. Więcej nawet. Można się dowiedzieć, że ilość komór i klasa tych kształtowników ma wpływ na pewne istotne właściwości okien.

OKNOPLAST Platinum evolution 2
OKNOPLAST Platinum evolution 2

W ten sposób dochodzimy do nieprzewidzianej i trochę kłopotliwej sytuacji. Promocja Oknoplastu, całkiem niechcąco stwarza wspaniałą okazję, aby sprawdzić różnicę w traktowaniu nabywców okien przez dwie ściśle współpracujące firmy branży okiennej. Na dodatek, zobaczyć która z nich ma klasę, a która nie! A Wszystko przez nieszczęsną kontrowersyjną sześciokomorową ramę ościeżnicy Platinium Evolution2, która wygląda tak:

OKNOPLAST platinum evolution 2
OKNOPLAST platinum evolution 2

Prosimy czytelników o zwrócenie szczególnej uwagi na czerwone podkreślenia i zaznaczenia na zamieszczonych powyżej trzech obrazkach. Na pierwszym VEKA Polska Sp. z o.o. definiuje cechy charakterystyczne dla profili klasy „A”. Według Veki w profilach klasy „A” odległość pomiędzy ściankami wewnętrznymi musi przekraczać 5 mm.

Drugi obrazek, to fragment opisu kształtowników Platinium Evolution2. Oknoplast stwierdza w nim, że jego nowe kształtowniki są w klasie „A”.

Na trzecim rysunku widać przekrój przez złożenie skrzydła i ramy ościeżnicy Platinium Evolution2. Czerwoną ramką zaznaczyliśmy miejsce na ramie ościeżnicy, w którym zabieg Oknoplastu z dodaniem szóstej komory lekko nas rozbawił. Dlaczego? Dlatego, że w trakcie wizyty w punkcie sprzedaży sprawdziliśmy „na własne oczy” odległość pomiędzy tymi sąsiadującymi komorami wewnętrznymi. Z pewnością nie przekracza ona 5 mm! I co teraz?

Teraz wydaje się zasadnym, abyśmy w imieniu niemałej przecież rzeszy naszych czytelników, postawili publicznie obu firmom pytanie jak to jest naprawdę z odległością pomiędzy komorami wewnętrznymi w kształtownikach klasy „A”? Musi być ponad 5 mm odległości, czy nie musi? Stawiamy, więc to pytanie w imię przywołanej przez Pana Prezesa Komalę „rzetelnej i udokumentowanej informacji”, która należy się klientom. Jednocześnie obiecujemy, że rzetelne i udokumentowane informacje będące odpowiedzią na zadane pytanie z pewnością opublikujemy na naszej stronie internetowej. Taka darmowa promocja klasy lub jej braku.

„Poprawiliśmy ideał” (Oknoplast)

To kolejne hasło kampanii promocyjnej Oknoplastu. Zawsze myśleliśmy, że ideał, to ideał. Poprawek mu nie trzeba. No bo jakże to? Mona Lisie domalować wąsy? Wenus z Milo przykleić ręce? Jakoś tak w głębi nas kołacze przekonanie, że wdzięczna ludzkość na wieki zapamięta nazwisko twórcy portretu Giocondy, ale czy obejdzie ją kto domalował jej wąsy? Mniejsza z tym. Hasło, to tylko hasło. Liczą się fakty. Pomińmy więc ten „ideał”, skupiając się na „poprawiliśmy”. Słowo „popraw” ma dla nas głęboki sens. To jedna z najważniejszych czynności na drodze czterech kroków doskonalenia jakości zwanych pętlą Deminga. Zaplanuj, Wykonaj, Sprawdź, Popraw.

Przyjmując, że „ideał” to „Platinium”, a poprawiony „ideał”, to „Platinium Evolution2” chcieliśmy się dowiedzieć czegoś więcej na temat poprawiania i jego efektów. Zrobiliśmy wszystko co możliwe, aby dotrzeć do rzetelnych i udokumentowanych informacji na ten temat.

Na początek wysłaliśmy do działu prasowego Oknoplastu maila z następującą prośbą o przesłanie drogą elektroniczną:

„informacji technicznych, grafik oraz zdjęć oraz wyników badań ITT, a w szczególności wyników badań przenikalności cieplnej kształtowników oraz konkretnych badanych konstrukcji okiennych jedno i dwudzielnych wykonanych z kształtowników Platinium oraz Platinium Evolution2.”

W odpowiedzi dostaliśmy kilka zdjęć i grafik oraz czysto PR –owy tekst prasowy, w którym są jakieś liczby, ale czy są to informacje rzetelne i udokumentowane tego sprawdzić na podstawie tych materiałów nie można.

W następnym kroku zadzwoniliśmy do centrali w Krakowie prosząc o połączenie z osobą kompetentną, mogącą nam udzielić odpowiedzi na nasze pytania. O dziwo, połączono nas z działem handlowym, który słysząc o co pytamy, uznał się za całkowicie niekompetentny. To smutne i zabawne zarazem.

Dział handlowy odesłał nas do działu marketingu. Dodzwonić się tam nie sposób, więc wysłaliśmy maila i otrzymaliśmy odpowiedź, której fragmenty cytujemy:

„Potwierdzone przez IFT wyniki badań będę Państwu mógł przesłać dopiero pod koniec października... . Jesteśmy w posiadaniu tych wyników, ale do momentu otrzymania oficjalnego certyfikatu IFT, który je uwiarygodni w oczach czytelników, wolelibyśmy nie podawać ich w materiałach prasowych”.

Odwiedziliśmy również jeden z punktów sprzedaży okien firmy Oknoplast, w którym padło stwierdzenie, że jakimiś wynikami badań dysponują, ale mogą je udostępnić wyłącznie za zgodą centrali w Krakowie. Zostawiliśmy wizytówkę. Zgody jakoś nie ma.

Czy można było zrobić coś jeszcze, by zdobyć „rzetelne i udokumentowane informacje” na temat poprawiania ideału? Panie Prezesie jak Pan sądzi?

Za, a nawet przeciw

Gdyby nie nasza pamięć i przytoczone wcześniej słowa wiceprezesa firmy Oknoplast Piotra Komali, ten tekst pewnie nigdy by nie powstał. Jako vortal branżowy poświęcony tylko i wyłącznie oknom PVC jesteśmy w oczywisty sposób zainteresowani gromadzeniem i upowszechnianiem wiedzy technicznej o tej kategorii produktów wśród jak najszerszego kręgu inwestorów. Staramy się czynić to w sposób opisany przez Pana Prezesa Komalę. Rzetelnie i w oparciu o dokumenty. Wszelkiego rodzaju specyfikacje techniczne i raporty z badań wyrobów. Przy okazji prezentowania treści tych dokumentów w sposób możliwie przystępny próbujemy wyjaśniać i opisywać użytkownikom oraz potencjalnym klientom firm okiennych różne złożone zagadnienia związane z wymaganiami norm i przepisów techniczno-budowlanych. Na ile nam się to udaje mogą odpowiedzieć tylko nasi czytelnicy, ale sądząc po ciągle rosnącej ich ilości kurs mamy dobry.

Mieliśmy jak najlepsze chęci przedstawić nieco głębszą analizę właściwości kształtowników i okien „Platinium Evolution2”. Nie udało się, nie z naszej winy.

Trochę szkoda, że najlepsza polska marka okienna, krakowski Oknoplast, w taki sposób rozpoczął kampanię promocyjną nowego produktu. Jeśli posiadane w tej chwili wyniki badań nie mogą być upublicznione, nie można w nie nawet zajrzeć, a te „wiarygodne” mają nadejść pod koniec października, to cała kampania jest zwykłym falstartem, a podawane w materiałach PR dane i informacje w istocie mało warte, szczególnie dla „…klientów… którzy coraz częściej wydając swoje pieniądze, oczekują rzetelnej i udokumentowanej informacji”.

A my? Cóż my. My tylko piszemy o oknach, ale ich nie kupujemy. W nas jako piszących o oknach, kampania Oknoplastu wzbudziła właśnie mieszane uczucia. Jesteśmy za, a nawet przeciw, jak powiedział pewien sławny Pomorzanin. Za, porządkowaniem rynku, upowszechnianiem kultury technicznej oraz rozwojem rodzimych producentów i produktów stolarki okiennej z PVC. Jesteśmy przeciw, no przecież, że nie przeciw „Platinium Evolution2”, bo ono niewinne, ale sposobowi w jaki przy okazji potraktowano nabywców. Panie Prezesie, to przez Pańskie słowa i widoczny rozziew pomiędzy tym co Pan głosi, a tym co robi podległa Panu organizacja czujemy się teraz trochę jak wódka martini Jamesa Bonda. Wstrząśnięci, ale nie zmieszani. Dlatego czytelnikom oknotestu zainteresowanym „Platinium Evolution2” radzimy: Podrinkujmy spokojnie do końca października, bo to co słyszycie i czytacie dopiero wtedy będzie uwiarygodnione. A na razie z promocją Oknoplastu jest jak u Szekspira: Poloniusz: „Cóż czytasz, mości książę?”. Hamlet: „Słowa, słowa, słowa”.

OKNOTEST.PL

Oknotest.pl 2010-11-10 00:00:00 aktualizacja: 2021-03-04 17:27:16


Komentarze

Bądź pierwszy i dodaj swój komentarz!

dodaj komentarz
Zobacz także...

Okna producenci opinie

OKNOTEST.PL © 2007 - 2024