Okna z Sikkimu
21 czerwca, jeszcze tylko jeden dzień i początek wakcji! Na razie tych szkolnych, ale jako poważny vortal poświęcony oknom nie możemy nie zauważyć, że nadchodzi okres ogólnopolskiej letniej kanikuły. Czytelnicy w poszukiwaniu relaksu będą jak te ptaki migrować z północy na południe albo odwrotnie, a branża wejdzie w stan przygotowań do powakacyjnych żniw. Jakby nie spojrzeć czas szczególny. Sezon. Dla jednych ogórkowy, dla drugich, przygotowań do wytężonej pracy. O ogórkach jakoś nie wypada nam pisać, (nie nasza branża, a i temat ostatnio drażliwy), więc napiszemy jak zwykle o oknach, nieco egzotycznych, bajkowo uroczych i z widokiem, że dech zapiera.
Pani Joanna, przemiła czytelniczka z Wrocławia była tak uprzejma i podzieliła się z nami wrażeniami ze swojej wakacyjnej podróży, a przy okazji upoważniła nas do pokazania Państwu zdjęć okien jakich pewnie nigdy nie obejrzymy w naturze na nasze oknotestowe oczy. Zanim jednak zwiedzicie galerię i nacieszycie wzrok, przeczytajcie kilka słów o miejscu skąd pochodzą fotografie.
Czytaliście książkę „Zaginiony horyzont” Jamesa Hiltona? To opowieść o Shangri-La, fikcyjnej krainie położonej w ukrytej tybetańskiej dolinie u stóp równie fikcyjnej góry Karakal. Dolina rządzona jest sprawiedliwie przez lamów z górującego nad nią klasztoru, a ludzie z Shangri-La są długowieczni, szczęśliwi, żyją w harmonii i oddają się kultywowaniu mądrości.
Kiedy po raz pierwszy obejrzeliśmy zdjęcia Pani Joanny takie właśnie skojarzenie przyszło nam do głowy. Dlaczego? Chyba dlatego, że mało kto wie o istnieniu takiego miejsca na ziemi jak Sikkim. Ta niewielka prowincja położona w północno-wschodniej części Indii wciśnięta jest pomiędzy Chiny, Nepal i Bhutan oraz ukryta w cieniu majestatycznych Himalajów. Wypisz wymaluj dobre miejsce na takie większe Shangri-la, nie wiadomo tylko jak tam z tą szczęśliwością i mądrością, ale co tam, najważniejsze są okna. Zresztą zobaczcie sami, a my w tym czasie pokręcimy modlitewnymi młynkami i pomantrujemy.
Prawda, że ciekawe, egzotyczne i inne? Zapachniało w oknoteście wakacyjnymi podróżami. Życzymy naszym czytelnikom udanych wojaży, wielu wrażeń i wypoczynku. A tak przy okazji drobna prośba. Jak już obfotografujecie teściowe, żony oraz dzieciaki, a pod obiektyw weszłoby jakieś ciekawe okienko, to zróbcie jedno, czy dwa ujęcia więcej i po powrocie przyślijcie zdjęcia do nas. Może dzięki Wam powstanie w vortalu super ciekawa galeria pod tytułem „Okna świata”. Taka od Reykjaviku do Kapsztadu przez Malabo w Gwinei Równikowej.
OKNOTEST.PL