Ciepły montaż okien - zimno w domu

Artykuł pod tytułem „Ciepły montaż okien, nie daj się nabrać” wywołał spore poruszenie wśród czytelników. Liczne komentarze na Facebook-u wskazują na zainteresowanie zagadnieniem, a ich treść na to, że całkiem spora grupa osób ciągle jest skłonna oddzielać sposób wykonania montażu okien od osiąganego rezultatu albo wręcz odwrotnie, z góry zakładać, że wykonanie „ciepłego montażu” samo w sobie jest gwarancją osiągnięcia pożądanego rezultatu. Jak, to naprawdę jest z tym „ciepłym montażem”?

Ciepły montaż okien, czyli co?

Na rynku ścierają się dwa poglądy na to, czym jest „ciepły montaż” okien. Według niektórych, „ciepły montaż”, to taki w którym można wyodrębnić trzy warstwy uszczelnień. Zewnętrzną paroprzepuszczalną i wodoodporną, środkową termoizolacyjną oraz wewnętrzną paroizolacyjną. Według innych, z „ciepłym montażem” mamy do czynienia wtedy, gdy oprócz wykonania wszystkich trzech warstw uszczelnień, okno jest dodatkowo zamontowane poza obrysem ościeża muru konstrukcyjnego w warstwie ocieplenia budynku.

Według nas spór o „ciepły montaż” jest całkiem bezprzedmiotowy, ponieważ z punktu widzenia przenikalności cieplnej połączenia okna z murem nie ma żadnego większego znaczenia, czy okno jest montowane w licu muru, czy w warstwie ocieplenia oraz czy wykonano tylko warstwę uszczelnienia termoizolacyjnego, czy też dodatkowo warstwę zewnętrzną i wewnętrzną. Pozycja okna w ościeżu oraz uszczelnienie zewnętrzne i wewnętrzne nie wpływają znacząco na wartość współczynnika przenikania ciepła U połączenia okna z murem.

Dlaczego? Ponieważ czynnikiem, który decyduje o wartości współczynnika U, jest opór cieplny R, zależny od wartości λ współczynnika przewodności cieplnej termoizolacyjnego materiału uszczelniającego, najczęściej pianki PUR oraz grubość warstwy termoizolacji wokół okna. Już widzimy tę radość w oku zwolenników montażu okien tylko „na piankę”. Niestety nie ma powodu do radości!

Warstwy uszczelnienia zewnętrznego i wewnętrznego są koniecznie niezbędne do uzyskania stabilnej trwałości efektu termoizolacyjnego, ograniczenia infiltracji powietrza przez połączenie oraz jego ochrony przede wszystkim przed wilgocią opadową. Bez wykonania warstw uszczelnienia zewnętrznego i wewnętrznego połączenie okna z ościeżem uszczelnione wyłącznie pianką PUR jest niezwykle podatne na zawilgocenie wodą opadową, a jednocześnie przy większych wartościach ciśnienia prędkości wiatru podatne również na niekontrolowaną infiltrację powietrza.

Argument, że wykonanie ocieplenia oraz tynków mniej lub bardziej skutecznie ochroni piankę PUR przed wpływami czynników atmosferycznych, to zwyczajne nadużycie. Co prawda, w krótkim okresie czasu może przez rok lub dwa, szczelność połączenia okna z murem faktycznie będzie wystarczająca, ale w kolejnych latach proces degradacji przyspieszy. Najpierw pojawi się uczucie chłodu bijącego od okna, później delikatne przewiewy, dalej od okna zacznie zwyczajnie wiać, a temperatura na wewnętrznej powierzchni połączenia zacznie radykalnie spadać, co może być powodem wykraplania wody na tynkach w okolicy połączenia okna z murem i powstawania zagrzybień.

Możecie wierzyć lub nie, ale coś takiego, jak „ciepły montaż” po prostu nie istnieje. Są tylko dwa rodzaje montażu okien – montaż prawidłowy i montaż nieprawidłowy! Ten prawidłowy, który zapewnia trwałą i odpowiednio wysoką wartość współczynnika przenikania ciepła U połączenia okna z murem, szczelny na przenikanie powietrza i wodoszczelny musi składać się z trzech warstw: zewnętrznej paroprzepuszczalnej i wodoodpornej, środkowej termoizolacyjnej oraz wewnętrznej paroizolacyjnej. Można go wykonać przy użyciu wielu różnych materiałów, ale właściwy, pożądany rezultat zostanie uzyskany tylko i wyłącznie pod warunkiem staranności wykonania. Kto nie wierzy niech obejrzy film:

Ten film to dowód, jak ważna w montażu okien i drzwi balkonowych jest staranność wykonania. Co z tego, że wykonawcy montażu wykonali wszystkie trzy warstwy uszczelnień, czyli tak zwany „ciepły montaż”, gdy jednocześnie nie zachowali nawet cienia tego, co prawo nazywa „należytą starannością”. Montażowe niechlujstwo sprawia, że „ciepły montaż” nie jest żadną gwarancją uzyskania właściwych rezultatów, a gdy to niechlujstwo zostanie przysłonięte warstwami ocieplenia, tynkami, parapetami i czym tam jeszcze efekt jest przewidywalny… „ciepły montaż” – zimno w domu.

OKNOTEST.PL